Po przejrzeniu notek i komentarzy związanych z zapowiadanymi zmianami na s24 uderza olbrzymia niechęć do komentowania przez Facebook. Fb dla szanownych zwolenników PiSu jest lewacki i służy śledzeniu społeczeństwa przez lewaków z Kalifornii. Absolutnie nie można mu ufać. Ta głęboka nieufność do Fb u przyjaciół z Pisu mnie nie dziwi bo jest charakterystyczna dla rządów totalitarnych i ich zwolenników. Fb jest przecież oficjalnie blokowany w Chinach Ludowych, Korei Płn i Iranie. Czasowy (czasami kilkuletni) blok obowiązywał w Pakistanie, Bangladeszu, Wietnamie, Syrii, Egipcie i Tadżykistanie. Tak wiec przyjaciele z Pisu wykazując wrogość Fb stają w jednym szeregu z wyjątkowym (nie)ciekawym towarzystwem. Łączy ich jednak niewątpliwie brak otwartości na świat i głęboka nieufność co też ten świat zewnętrzny może zaproponować.
Zgadzam się, że zmiany komentowania zachwieją s24, ale najwyżej przez 2-3 dni, może tydzień, ale potem sytuacja się unormuje. Stanie się tak ponieważ s24 opiera się na rzeczy która jest niezniszczalna, a mianowicie na ludzkiej potrzebie kreatywności. Kto jej raz zaznał ten nie będzie chciał z niej rezygnować. Z potrzeby kreatywności i potrzeby bycia we wspólnocie olbrzymia większość autorów przełamie swą osobistą niechęć do Fb i wrócą na s24. A ci którzy nie wrócą zostaną zastąpieni innymi. Czyli będzie tak jak do tej pory.
Komentatorzy i autorzy s24 udzielili Państwu Janke wielu rad pomieszanych z prośbami i groźbami, że odchodzą i nie wrócą. Prawie nikt jednak nie bierze pod uwagę, że s24 jest biznesem od którego zależny jest sukces finansowy Państwa Janke. Bloger umieszczający notkę nic nie ryzykuje; najwyżej zero komentarzy. Komentujący też nic nie ryzykuje, nie licząc bana od rozhisteryzowanego autora. Natomiast Państwo Janke zaryzykowali własne pieniądze i reputację w stworzenie i utrzymanie s24. Brawa im za to.
Coryllus zostaje. To mnie nie dziwi bo dla niego s24 to platforma promocji działalności pisarskiej i wydawniczej. Również platforma znalezienia ludzi do okresowego rozładowania i załadowania książek i pomocy w rozkręcaniu i reklamowaniu biznesu. Trudno o innego blogera, który zawdzięcza s24 tyle co Coryllus. Inna rzecz, że Coryllus uczciwie za to płaci publikując dzień w dzień kolejną notkę. Poziom raczej kiepski, ale działalność budząca szacunek swą konsekwencją.
Osiejuk. Ten z kolei się cieszy, że komentatorów na s24 ubędzie i się przeniosą na jego prywatny blog. Jest to oczywiście złuda bo prywatny blog Osiejuka już dawno umarł i trupa nic nie zreanimuje. A na pewno nie Igor Janke. Blog Osiejuka na s24 też dogorywa, ale masuje go ciągle garstka 3-4 komentatorów.
Eska. Ta odchodzi. Duża ulga. Nie sądzę żeby przestała fałszować historię Śląska, ale jak stąd odejdzie to mniej osób przeczyta. Oznacza to niewątpliwie dobrą zmianę.
Ufka. Odchodzi. Tej żałuję. Lubię Ufkę bo jest taka ufna. Nie wiem dlaczego zrobiła się nieufna w stosunku do Fb. Raczej nie pasuje do towarzystwa Chin, Korei Płn i Iranu.
Boson. Odchodzi. Całe szczęście. Wyjątkowo dobra zmiana.
Amstern. Zostaje. Bardzo dobrze. Amstern jest jajcarzem o lekkim piórze i dobrym poczuciu humoru.
Obłok. Zostaje. Znakomicie. Przeczytałem ostatnio kilka jego testów i jestem pod wrażeniem wiedzy i inteligencji.
Mistrz Pługa. Odchodzi, ale po przedstawieniu usprawiedliwienia. Pisze z Chin, a tam Fb jest blokowany. Jeżeli Pis faktycznie tak słucha tych kilku suwerenów jak się tym chwali to dołączymy do Chin już w tym roku. Inna możliwość, że min. Gliński w amoku ostatnich zakupów go kupi i wtedy Fb będzie nasz - narodowy.
Podsumowując: Brawa i wyrazy podziękowania dla Państwa Janke za stworzenie i utrzymanie s24. Za wzięcie odpowiedzialności za jego reputację. Salon po zmianach będzie działał znakomicie bo jego podstawą jest kreatywność blogerów i komentatorów.
